Nie trzeba było mnie długo namawiać na wypróbowanie nowej serii Mr Bear Family – Honest Al’s. Szwedzka marka oddała właśnie w męskie ręce trzy nowiutkie produkty. Co prawda, ich formuła oparta jest na sprawdzonych już wielokrotnie przez Pana Niedźwiedzia składnikach, ale otrzymujemy całkiem świeży aromat. Zawsze w dużym napięciu otwieram wieczko. Może tym razem Pan Miś nie trafił w mój gust?
Honest Al’s – kosmetyki do brody i włosów od Mr Bear Family
W związku z tym, że formuły kosmetyków Mr Bear Family znam doskonale i wiem, że znajdę w nich całą masę starannie dobranych naturalnych substancji, mogę skupić się głównie na aromacie. Zacznę jednak od początku.
Balsam do brody Mr Bear Family Honest Al’s zaskoczył mnie już na starcie. Na etykiecie nie znalazła się bowiem charakterystyczna dla marki podobizna Pana Misia. Umieszczono tu jedynie kilka napisów – informacji o produkcie, a całość ozdobiono obwódką w kolorach granatu, czerwieni i beżu. Niby nic specjalnego, ale mam wrażenie, że trochę za dużo się tutaj dzieje. Kwestia gustu. Samo opakowanie się nie zmieniło. Mamy do czynienia z aluminiową, zakręcaną puszką o pojemności 60 ml. Wewnątrz znajduje się kosmetyk o dość zwartej konsystencji i złotawej barwie. Zanim jednak przejdziemy do wnętrza, skupmy się na zapachu.
Po szybkim przeanalizowaniu etykiety, otworzyłem wieczko. Zapach wydał mi się bardzo intrygujący, dość intensywny, a przede wszystkim zupełnie inny od poprzednich aromatów oferowanych przez tę markę (a znam wszystkie). Kompozycja opiera się na nutach tymianku i świeżych malin, a w tle pogrywa ciepła woń skóry, drewna i zamszu. To taki męski, oldschoolowy, można powiedzieć klasyczny zapach. Podoba mi się. Nie jest oczywisty i fajnie się go nosi. Co dla mnie istotne, zapach tworzą naturalne olejki eteryczne. Nie jest może specjalnie trwały, ale nie oczekuję tego od balsamu do brody.
Balsam oraz wszystkie pozostałe produkty w nowej serii powstały przy współpracy barbera „Honest Al’s”, a więc wiemy już skąd jej nazwa. Dodam tylko, że obok balsamu znajdziemy tutaj również olejek do brody oraz pomadę do włosów o tym samym, intrygujacym aromacie. Można zatem kompleksowo o siebie zadbać.
Na jakie efekty możemy liczyć z balsamem do brody Honest Al’s?
Jak wspomniałem na początku, Mr Bear Family postawiło na sprawdzone formuły, w myśl zasady „po co zmieniać to, co dobre?”. Nie musimy się zatem obawiać, że formuła kosmetyku nie przypadnie nam do gustu czy jakiś składnik nas uczuli. Nic z tych rzeczy. Zresztą, doskonale wiemy, że Pan Miś czerpie z natury i w swoich produktach umieszcza wyłącznie naturalne składniki. Jeśli dopadła Was zatem moda na bezy (bez konserwantów, bez sztucznych barwników, bez parabenów), to możecie śmiało nakładać balsam Honest Al’s na grzywę i spać spokojnie!
Balsam Honest Al’s oferuje nam dość solidny chwyt i sprawdzi się tak naprawdę na każdej grzywie. Bez trudu utrzyma ją w ryzach, a przy tym nie będzie specjalnie obciążał. Fajny kosmetyk, po który możemy sięgnąć o każdej porze roku. Wróćmy jednak do substancji w nim zawartych. Sprawdźmy, co konkretnie tu znajdziemy. Tak prezentuje się pełny skład produktu:
Shea Butter, Lanolin, Apricot Kernel Oil, Bees Wax, Jojoba Oil, Argan Oil, Coconutoil, Rosehip seed oil, Essential oils, Sunflower Oil, Natural Vitamin E.
Nie byłbym sobą, gdybym nie wziął pod lupę poszczególnych składników balsamu.
Masło Shea – dzięki niemu kosmetyk ma odpowiednią konsystencję. Masło Shea fajnie dyscyplinuje grzywę, a przy okazji dostarcza jej składników odżywczych. Składnik ten nawilża, regeneruje, łagodzi podrażnienia skóry i chroni grzywę przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych – zabezpiecza przed działaniem promieni UV, mrozu czy nawet chloru.
Lanolina – wygładza włosy, delikatnie je natłuszcza i chroni przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych.
Olej z pestek moreli – znajdziemy go chyba w każdym kosmetyku Mr Bear Family. Marka ta doceniła wszechstronne właściwości tej substancji, a zwłaszcza jej działanie stymulujące. Olej z pestek moreli pobudza wzrost włosów, dzięki czemu grzywa z dnia na dzień staje się bardziej pełna i gęsta.
Wosk pszczeli – to właśnie on odpowiada za odpowiedni chwyt kosmetyku. Utrzymuje nasza grzywę w ryzach i dba o jej nienaganny kształt. Na dodatek, wosk pszczeli bardzo dobrze odżywia skórę i włosy, buduje płaszcz lipidowy, regeneruje, wygładza i wzmacnia brodę.
Olej Jojoba – wyjątkowo skutecznie reguluje pracę gruczołów łojowych. Przy tym, świetnie nawilża, odżywia, uelastycznia, wspomaga regenerację, wzmacnia cebulki i zapobiega wypadaniu włosów. Jest też naturalnym filtrem przeciwsłonecznym.
Olej arganowy – odpowiada za nawilżenie włosów oraz skóry pod brodą. Olej arganowy wzmacnia również cebulki włosów, regeneruje grzywę i dodaje jej zdrowego, naturalnego blasku.
Olej kokosowy – działa nawilżająco, ale i antybakteryjnie. Pokochają go wszyscy brodacze, bez względu na rodzaj brody oraz skóry. Sprawdzi się zarówno u posiadaczy suchych, jak i przetłuszczających się grzyw. Olej kokosowy również doskonale odżywia i zwiększa objętość brody.
Olej z płatków dzikiej róży – kolejny doskonały nawilżacz. Wygładza brodę, odżywia ją i chroni przed działaniem promieni UV. Działa również bakteriobójczo.
Olej z nasion słonecznika – dogłębnie i długotrwale nawilża, regeneruje, działa przeciwzapalnie, chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, reguluje pracę gruczołów łojowych, wygładza i nadaje włosom sprężystości. Sprawia, że broda staje się elastyczna i znacznie lepiej się układa.
Witamina E – nawilża, odżywia i wzmacnia barierę ochronną brody. Wykazuje również działanie przeciwzapalne.
W składzie znalazły się też naturalne olejki eteryczne, o których wspominałem już wyżej. Trzeba przyznać, że Bjorn z Mr Bear Family naszpikował kosmetyk dobroczynnymi substancjami. Dzięki temu otrzymujemy balsam, który nie tylko dyscyplinuje naszą grzywę, ale również doskonale ją pielęgnuje. Przy regularnym stosowaniu dość szybko można zauważyć widoczną poprawę struktury włosów. Grzywa staje się bardziej miękka, dobrze nawilżona, sprężysta i lśniąca. Łatwiej też poddaje się rozmaitym stylizacjom. A to wszystko przy wtórze naprawdę przyjemnego aromatu.
Balsam do brody Honest Al’s to kolejny udany produkt w kolekcji Mr Bear Family. Posiada dość zwartą konsystencję, ale łatwo można go wyjąć z opakowania. Po delikatnym ogrzaniu w dłoniach bardzo dobrze rozprowadza się na brodzie, a przede wszystkim skutecznie dyscyplinuje i kondycjonuje włosy oraz skórę.
Gdzie można dostać balsam do brody Honest Al’s? Znajdziecie go, oczywiście, w szwedzkim barbershopie Mr Bear Family. Dostępny jest również w moim sklepie dlagentlemana.pl. Pamiętajcie tylko, że to edycja limitowana!