Zima znów zaskoczyła kierowców – mówi się praktycznie zawsze po pierwszych opadach śniegu. Chociaż każdego roku dzieje się to samo – pada śnieg, zasypując drogi i chodniki, to można odnieść wrażenie, że odpowiednie służby nie są na to przygotowane. Dlaczego o tym piszę? A to z tego względu, że nie tylko drogowcy bywają zaskoczeni przez zimę, ale również… brodacze. Tak, tak, łatwo przeoczyć, że to “już”, że trzeba ochronić zarost. Jak to zrobić? O czym pamiętać?
Zima zła?
Może i pierwsze przymrozki nie są zbyt spektakularne, to jednak zwiastują coraz zimniejsze i bardziej ponure dni. Nawet jak śniegi nie będą wielkie, co jest raczej normą w ostatnich latach, pewne jest, iż warunki pogodowe coraz mocniej będą utrudniać codzienne funkcjonowanie. Poranne skrobanie szyb, ciężkie i niewygodne ubrania, brak słońca i krótki dzień – oto uroki zimy. Nie ma co się jednak smucić, lecz wycisnąć z niej jak najwięcej się da, uprawiając sport, spacerując, zdrowo się odżywiając.
Pisałem o tym w artykule, pt. “Dieta, aktywność, regeneracja, pielęgnacja – najważniejsze filary, by nie dać się jesieni i zimie”: Cztery pory roku zachwycają różnorodnością, lecz trzeba stale adaptować się do zmiennych warunków. Mieszkając w środkowej Europie, wiemy dokładnie, jak to robić. Ale czy na pewno? Czy czasem nie bywamy zaskoczeni przez zbyt szybko następujące po sobie miesiące? Czy potrafimy odpowiednio się przygotować na pożegnanie ciepłego okresu i przywitanie chłodnego? To znów nas niedługo czeka, więc dobrze wiedzieć, o czym zawsze pamiętać. Najważniejsze są cztery składowe: dieta, aktywność, wypoczynek i pielęgnacja skóry.
W powyższym artykule uczuliłem, na to, by dobrze się odżywiać, być aktywnym, mimo niesprzyjającej aury, zapewniać sobie odpoczynek i dbać o skórę, która podczas jesienno-zimowej pluchy jest szczególnie narażona na przesuszenie. O zaroście wspomniałem pobieżnie, polecając mydła polskiej manufaktury RareCraft, więc teraz jest czas, aby bardziej rozwinąć temat, skupiając się konkretnie na ochronie brody.
Nim wyjdziesz z domu
Zima stanowi poważne wyzwanie dla każdego brodacza, bo w czasie tych kilku miesięcy trzeba borykać się z negatywnymi czynnikami pogodowymi – minusowymi temperaturami, wiatrem, śniegiem i opadami innego rodzaju – zmrożonego deszczu, krupy itp. Ale nie tylko te warunki atmosferyczne szkodzą, bo też klimat panujący w ogrzewanych pomieszczeniach, gdzie jest nie tylko gorąco, ale i sucho, co powoduje, że broda staje się wysuszona i w konsekwencji zaczyna drapać oraz swędzieć. Stąd już prosta droga do jej coraz gorszej kondycji. Niezwykle ważne więc, by troszczyć się o nią cały czas – nie tylko z doskoku, gdy faktycznie zacznie Ci doskwierać.
Zawsze, ale powtarzam zawsze – zadbaj o nią, gdy wychodzisz z domu na te mrozy, silne porywy wiatru i wilgotne powietrze. Nigdy nie opuszczaj mieszkania z niewysuszoną brodą, gdyż to jedna z głównych przyczyn pogorszenia się stanu włosów. Nie idź też na skróty, korzystając z suszarki. Ciepłe i suche powietrze, które się z niej wydobywa działa zawsze źle, zarówno na owłosienie na głowie, jak i na twarzy. Najlepszy sposobem jest wysuszenie brody ręcznikiem. Zrób to delikatnie, nie przyciskaj za mocno. Nie szoruj też nim zbyt intensywnie, gdyż niepotrzebnie skomplikujesz sobie późniejszą stylizację brody, która będzie trudniejsza do ułożenia.
Odpowiednie przygotowanie się do wyjścia z domu jest niezwykle istotne, ale o pewnych zasadach musisz pamiętać także, jak do niego wracasz i chcesz szybko się ogrzać, biorąc ciepły prysznic. W tej sytuacji wysoka temperatura wody działa bardzo niekorzystnie na kondycję Twojej brody, zmywając z niej naturalne, ochronne olejki. To zaś najprostsza droga do tego, by skóra szybciej się wysuszyła, stała się podrażniona, a włosy łamliwe. Wniosek więc jest taki, że prysznic owszem, ale w niższej temperaturze.
Szampon, a może mydło do brody?
Zima to czas, gdy cały organizm potrzebuje większej troski. Tak samo jest z włosami i skórą, które – jak wspomniałem – mają większą tendencję do tego, by wysychać i denerwować podrażnieniami. Kluczowe jest tu używanie odpowiednich kosmetyków, zwłaszcza szamponów do brody, które, jak już zapewne wiesz, różnią się od standardowych specyfików do mycia włosów. Te pod żadnym pozorem nie powinny być stosowane do zarostu. Tym bardziej powinieneś pamiętać o tym w zimę, gdy o brodę trzeba zatroszczyć się w jeszcze większym stopniu. Unikaj specyfików pełnych siarczanów, silikonów i innych sztucznych dodatków negatywnie wpływających na kondycję zarostu.
Stosuj specjalne szampony do brody, zapewniając sobie nie tylko doskonałe oczyszczenie, nawilżenie i regenerację, ale również wspaniałe doznania zapachowe. Takie zapewnia marka RareCraft, która przygotowała mydła do mycia brody o męskich, charakternych zapachach: koniakowym, druidzkim i piwnym. Poznaj je wszystkie.
Olejki do brody, by maksymalnie odżywić i nawilżyć zarost
Regularne oczyszczanie brody odpowiednimi specyfikami to podstawa. Równie istotne, by ją odżywiać i nawilżać, do czego służą dedykowane olejki do brody. Stosuj je codziennie, zaraz po porannym prysznicu, by dobrze zacząć dzień. Warto powtarzać ten zabieg jeszcze w ciągu dnia i wieczorem. To szczególnie polecane dla panów, których skóra przesusza się dość szybko. Każdy powinien ocenić na własnym przykładzie, z jaką intensywnością najlepiej stosować olejek. Może wystarczy raz, a może trzeba będzie nawilżać ją kilka razy.
I w tym miejscu chciałbym zarekomendować Ci to, co oferuje polska marka – RareCraft. Świetny jest olejek koniakowy o cudownym potęgującym doznania aromacie. Sprawdź też Wyprawę Cortesa RareCraft o zmysłowym zapachu – kompozycji czekolady z pomarańczą, który przeniesie Cię w egzotyczne krainy. W sam raz na zimę sprawdzi się też olejek do brody Mr Bear Family Wintergreen o pięknym zapachu – połączeniu ziół z miętą.
Nie zapomnij o balsamie do brody!
Olejek jest absolutną koniecznością, aby broda była właściwie nawilżona i odżywiona, ale pamiętaj też, by regularnie używać balsamu. Zawarte w nim składniki odżywcze (między innymi wosk pszczeli) tworzą ochronną warstwę dla skóry oraz zarostu, więc nawet podczas najgorszych warunków, możesz mieć pewność, że pozostaną one w świetnej kondycji.
I tu też nie omieszkam polecić Ci najbardziej wartościowych produktów. Jednym z nich jest balsam druidzki RareCraft, w którym połączono naturalne składniki najwyższej klasy z autorską, oryginalną recepturą. Intensywnie odżywia brodę, zmiękczając zarost, sprawiając, że jest bardziej miękki i podatny na modelowanie. Zachwyci Cię jego zapach – połączenie zielonych nut ziołowych ze świeżym uderzeniem cytrusów.
Kolejnym wartym rekomendacji jest balsam Pan Drwal Original, pełen wartościowych składników, powstały na bazie protein roślinnych, wzbogacony olejkami – arganowym i jojoba. Zachwycają aromaty drzewa sandałowego i cedrowego. Balsam jest bardzo wydajny, starcza na wiele miesięcy codziennego użytkowania.
Czesanie brody – dlaczego jest tak ważne?
Samo używanie kosmetyków może nie wystarczyć, jeśli nie będziesz regularnie szczotkował brody, usuwając w ten sposób martwe włoski i zrogowaciały naskórek, a dodatkowo poprawisz ukrwienie skóry, przyspieszając produkcję sebum (naturalny nawilżacz). Stosowanie szczotki lub kartacza wspiera też transport i wchłanianie składników odżywczych. Wybierz wysokiej jakości szczotkę lub kartacz, czyli taki, który jest wykonany z impregnowanego drewna, a włosie jest naturalne, najlepiej z dzika.
Jeśli szukasz idealnej szczotki do czesania brody, sprawdź to, co ma do zaoferowania Captain Fawcett. Stworzono ją zgodnie z tradycyjną sztuką tworzenia szczotek dla prawdziwych brodaczy, używając najlepszych materiałów – włosie wykonano 100% ze szczeciny dzika o średniej twardości, a rączke z wytrzymałego, naturalnego drewna dębowego. Cechuje się nieregularną długością włosia, dzięki czemu zapewnia komfort przeczesywania każdego rodzaju – krótszej jak i dłuższej – brody.
Nie daj się zimie i bądź przygotowany na skrajne warunki pogodowe. Tak naprawdę wystarczy regularność w podejmowanych działaniach pielęgnacyjnych i dobór odpowiednich środków kosmetycznych, by zarost pozostał w doskonałej kondycji przez cały zimowy okres.