Wręczanie upominków może wydawać się prostym zadaniem – dość błahym, ale i przyjemnym, zwłaszcza gdy widzisz entuzjastyczną reakcję obdarowywanej osoby. Czy jesteś jednak pewien, że mimika, którą widzisz na twarzy solenizanta to prawdziwe emocje, czy raczej mechaniczny, wyuczony odruch? Czy wiesz też, że nawet najwspanialszy – według twojej wiedzy – podarek może kompletnie nie pasować do danej sytuacji? Jak zawsze dopasować idealny prezent? O czym pamiętać?
Prezent – niby nic takiego, a jednak…
Prezenty wręcza się pod każdą szerokością geograficzną, choć ten ceremoniał nie zawsze wygląda tak samo. Już zresztą w obrębie własnego kręgu kulturowego mamy tak wielkie bogactwo różnych grup społecznych i zawodowych, że łatwo o popełnienie nieświadomego błędu. Wydaje się, że tak miłej czynności, jak obdarowywanie kogoś miłym upominkiem, nie da się niczym zepsuć, lecz różnie z tym bywa. Lepiej nie przekonywać się o tym na własnej skórze, a wcześniej wiedzieć, jak dobrać prezent, jak zachować się w danej sytuacji, jakich błędów podczas wręczania prezentu nie popełnić itd.
To ważne zawsze – niezależnie od tego, czy solenizant to ktoś z rodziny, pracy czy partner biznesowy. Żeby dawanie prezentów było tylko przyjemnością i nie wiązało się z różnymi przykrymi sytuacjami, powinieneś zawsze pamiętać o kilku zasadach. Być może je znasz i w zgodzie z nimi działasz, wywołując zawsze szczery uśmiech na twarzy obdarowywanej osoby – jeśli poniższe wskazówki utwierdzą cię w tym przekonaniu, to bardzo dobrze! A jak dowiedz się przy okazji czegoś nowego i zaskakującego, to jeszcze lepiej!
Sugestie zawsze mile widziane
Łatwo sobie wyobrazić, że prezent może kogoś rozczarować – to się zdarza, ciężko jednak zrozumieć, gdy podarek wpędza w smutek bądź konsternację. Tych uczuć solenizant może jednak doświadczyć, jak otrzyma kompletnie niedopasowany upominek! To chyba podstawowy błąd związany z wręczaniem prezentów – niezwracanie uwagi na to, z jaką okazją mamy do czynienia, wybierając coś kompletnie “odklejonego” od wydarzenia. Logiczne, że więcej swobody i pola manewru zyskujemy, kupując prezent dla nastolatka (choć i tu możemy mocno “przestrzelić”!), niż szukając podarku dla starszej osoby. Jeśli tylko mamy okazję podpytać kogoś o sugestie, warto to zrobić! To zdecydowanie lepsze rozwiązanie, niż losowe kupowanie prezentu.
Obserwacja – klucz do sukcesu
A może, nie masz kogo zapytać o radę, albo uzyskałeś niezbyt pomocne, nic niewnoszące do twojej sytuacji, wskazówki? Jeśli jesteś w takim położeniu, zdaj się na ocenę sytuacji – obserwuj i wyciągaj wnioski, biorąc pod uwagę wszystko, co najważniejsze, nie tylko wiek i płeć, ale też pozycję społeczną oraz zawodową osoby, której masz wręczyć prezent. Niezwykle istotne też jest to, jakie są twoje relacje z solenizantem.
Ciekawym zagadnieniem jest również planowany budżet, jaki zamierzamy przeznaczyć na upominek. Nie ma tu złotego środka – sami musimy wyczuć, jaka kwota będzie za niska, a kiedy przesadzamy z wartością prezentu. Przykładowo dalszej rodzinie lub znajomemu, z którym nie utrzymujemy jakiś zażyłych kontaktów, nie ma sensu kupować drogich sprzętów. Inaczej to wygląda w stosunku do osób bliskich – tutaj można zaliczyć wpadkę, wręczając coś niezbyt atrakcyjnego. I nawet nie chodzi tu o to, że dany produkt jest tani. Po prostu, jeśli kogoś znasz i wiesz, czym się interesuje, nie kupisz mu czegoś nie z jego “bajki”. Ale pomijając wymienione opcje – najgorzej to zapomnieć o dniu urodzin małżonka, przyjaciela czy rodziców. Czasem wystarczy po prostu złożyć szczere życzenia od serca!
A co z pieniędzmi? Czy wypada je dawać?
Czasami zamiast prezentu wręcza się pieniądze, co oceniane jest różnie. Z jednej strony można to odebrać dość negatywnie, nie tylko jak pójście na swoistą łatwiznę. Często bowiem taki gest obraża solenizanta. Może i nawet tego nie powie, ale poczuje dyskomfort. Pomyśli, że obdarowujący zbytnio się nie wysilił, aby czegoś poszukać. Z drugiej strony, pieniądze jako podarunek na urodziny, rocznicę czy inne ważne wydarzenie, potrafią być dobrym rozwiązaniem, ale tylko jak solenizant dał nam do zrozumienia (mówiąc to nam, przekazując tę informację innej osobie z rodziny itp.), że wolałby otrzymać gotówkę. Ma już plan, na co ją przeznaczyć, a ten finansowy zastrzyk mocno go przybliży do realizacji upragnionego celu, niezależnie, czy jest nim kupno samochodu, wyjazd na wycieczkę marzeń czy remont mieszkania. W każdym z tych przypadków pieniądze oczywiście są najważniejsze!
Nawet jak zamierzamy wręczyć pieniądze, postarajmy się zrobić to w sposób uroczysty, umieszczając je w kopercie (najbardziej popularny sposób) lub w bardziej wyszukany sposób, na przykład schować je do bombonierki.
A może to ty dostajesz prezent? Jak powinieneś się zachować?
Odwróćmy sytuację – to nie ty gorączkowo szukasz prezentu, a później radujesz nim (bądź nie) solenizanta, ale jesteś po tej drugiej stronie, przyjmując upominek. Czy będąc w takim położeniu, musisz o czymś pamiętać? Pewnie nie raz zostałeś w ten sposób “wywołany do tablicy”, a widząc wlepione w ciebie oczy, oczekujące na reakcję, mocno się stresowałeś.
Close up of woman hands holding red gift box for special event
Zapewne niepotrzebnie, bo zasada zachowania się w takiej sytuacji nie wymaga specjalnych przygotowań. Najważniejsze to podziękować, ale też powiedzieć parę słów o tym, co zamierzasz zrobić z upominkiem, np. jeśli dostałeś coś pysznego do jedzenia, zawsze możesz powiedzieć o tym, że taki prezent poczeka na specjalną okazję. Być może podarek nie został wręczony osobiście – jak tak, w dobrym tonie jest wykonanie telefonu do obdarowującego (najlepiej od razu po jego otrzymaniu bądź po skończonej imprezie).
Kolejna istotna sprawa – co zrobić z prezentem? Podziękowaliśmy, mówiąc kilka ciepłych słów o tym, co dostaliśmy, lecz nie wiemy, co dalej? Odpakowywać, czy jednak nie? Odstawić na bok? A może to obraźliwe? W większości sytuacji jest tak (przynajmniej, gdy mowa o Polsce), że prezenty otwiera się zaraz po ich otrzymaniu, po to, by wręczający podarek mógł zobaczyć naszą reakcję. To się jednak powoli zmienia, więc popularnym zwyczajem jest zebranie wszystkich prezentów w jednym miejscu bez rozpakowywania.
Koniecznie zapamiętaj – nie krytykuj prezentu, nawet jak mocno ci się nie podoba, masz gorszy dzień lub nie znosisz wręczającej ci upominek osoby. Zrób tu dobrą minę do złej gry – podziękuj i nie daj (w miarę możliwości) poznać po sobie, że prezent nie trafił w twój gust.
A jak to wygląda w innych kulturach?
Pracując z osobami z innych krajów bądź przebywając na wakacjach w egzotycznym z polskiej perspektywy zakątku świata, możesz trafić w centrum wydarzeń, gdzie trzeba będzie jakoś się zachować, co dotyczy również sztuki wręczania prezentów. Załóżmy, że twój kolega z firmy ma urodziny czy jego żona urodziła dziecko – na pewno zechcesz dać mu z tej okazji czegoś miłego. Podobnie jak jesteś na urlopie i zaznajomisz się z tubylcami, którzy zapragną cię zaprosić na jakieś wydarzenie. Na świecie jest tak wiele gościnnych krajów, że naprawdę takie rzeczy mają miejsce – warto być wtedy odpowiednio przygotowanym!
- Wręczanie prezentów to nie jest zwykła mechaniczna czynność, wiąże się z tym aktem wiele różnych rytuałów. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy krajów azjatyckich i Bliskiego Wschodu. Upominki koniecznie przekazuj prawą ręką (ewentualnie oburącz), ale nigdy nie używaj do tego celu lewej ręki, ponieważ uchodzi ona za nieczystą. Co do krajów muzułmańskich to warto też pamiętać, że prezenty wręczamy mężczyźnie. Jeśli o tym zapomnisz i przekażesz je kobiecie (jego żonie, córce itd.), może zostać to źle odebrane. Nie ma tu oczywiście stałej normy, bo świat muzułmański jest bardzo różnorodny, lecz w wielu społecznościach ten zwyczaj obowiązuje.
- W Azji poza tym (szczególnie w Chinach i na Tajwanie) możesz przeżyć dość duże zdziwienie, gdy solenizant będzie się wzbraniał, by przyjąć od ciebie prezent. To taka gra, w której reguły są dość proste – mimo jego “nie, nie, nie”, ty tak długo nalegasz, aż w końcu się złamie i przyjmie podarek. Zresztą, wiadomo, że tak planuje od początku, ale przez swoje odmowy chce pokazać, że nie jest zachłanny. Postępuj w ten sam sposób, gdy to tobie będzie wręczany prezent, co na pewno zostanie pozytywnie odebrane przez otoczenie.
- W Japonii ważniejsza od prezentu jest relacja obdarowującego i solenizanta, z tego powodu, jeśli to my go wręczamy, zaniżmy jego znaczenie. Nie powinno też cię zdziwić, jak upominek nie zostanie przy tobie otwarty. Ten zwyczaj, by nie rozpakowywać go zaraz po wręczeniu, nie obowiązuje tylko w Japonii, ale również w innych azjatyckich krajach: Indonezji, Indiach, Kambodży czy Chinach. Z drugiej strony, są jak Turcja czy Chile, gdzie – tak samo, jak w Polsce (choć i ta tradycja się powoli zmienia) solenizant od razu chce zobaczyć, co dostał. Mieszkańcy Arabii Saudyjskiej idą o krok dalej – nie tylko szybko dobierając się do prezentów, lecz dodatkowo skrupulatnie je oglądają, a nawet komentują. Ma to pokazać wdzięczność gospodarza.
- Co niezwykle ważne, nie liczy się tylko ceremoniał wręczania czy przyjmowania podarunków, ale też ich dobór. Można tu mocno sobie zaszkodzić bądź wprowadzić w zakłopotanie solenizanta. Unikajmy więc wręczania noży czy po prostu przedmiotów zakończonych ostrzem, gdyż może to zostać odebrane – w zgodzie z przesądami panującymi w danej kulturze – jako złowrogi symbol. Muzułmanów natomiast lepiej nie obdarowywać alkoholem, jak i wyrobami ze świńskiej skóry. Niepisanych zakazów jest więcej – źle widziane są zdjęcia ludzi (są zabronione przez islam) i psów, które są uznawane za nieczyste.
- Coraz więcej Polaków wyjeżdża do Tajlandii – nie tylko na wakacje, ale i dłużej, zostając tam kilka miesięcy, a nawet lat. Tajowie to bardzo pogodni, gościnni ludzie, lecz mogą zmienić się nie do poznania. Wpadną w furię, gdy wręczymy im na prezent buty, kapcie lub skarpety. Tajowie to buddyści, a wedle tej religii stopa jest najmniej święta częścią ciała.
Jak widzisz, wręczanie prezentów może się wydawać najmilszym zadaniem na świecie, ale to nie takie proste, co widać i na naszym polskim podwórku, i w innych kulturach.