Historia powstania tego wosku jest bardzo ciekawa. Legenda głosi, że Capitan Fawcett otrzymał prośbę od swojego przyjaciela Douglasa Laing Esq – cenionego w całym świecie miksera najlepszych szkockich whisky. Prośba polegała na stworzeniu unikatowego, jedynego w swoim rodzaju, stworzonego tylko dla jednej osoby wosku do wąsów. Najlepsi blenderzy Captain Fawcett stawili czoła wyzwaniu i w perfekcyjny sposób połączyli słynną whisky Big Peat z drzewem cedrowym, liśćmi cynamonu, eterycznym olejkiem waniliowym – w efekcie czego powstał wosk do wąsów Islay Malt Whisky PIG PEAT. Captain Fawcett był tak zadowolony z rezultatu końcowego ich pracy, że na nasze szczęście podjął decyzję o dodaniu tego wyjątkowego wosku „Big Peat” do swojego asortymentu. Teraz już wiecie, skąd się wzięła nazwa wosku i jego jakże unikatowy zapach. Dobrze, że receptura tego jakże wysublimowanego akcesorium zobaczyła światło dzienne i nie została zamknięta w jakiejś metalowej skrzyni i nie spoczęła gdzieś na dnie oceanu. Z takiego zakończenia bardzo cieszą się albo cieszyć będą wszyscy brodaczo-wąsacze. To taka krótka lekcja historii na wstępie do recenzji.
Opakowanie – standardowa puszeczka, jak u wszystkich wosków Captain Fawcett

Wosk jest zawarty w okrągłej aluminiowej puszeczce o pojemności 15 ml. Wieczko posiada naklejkę z podobizną Captain Fawcett’s umieszczoną na środku. Dalej znajdziemy informację o wosku i o ile się nie mylę, komu dedykowany jest produkt. W tym przypadku jest to Douglas Laing Esq, bez pomysłu którego wosk by nie powstał. Na odwrocie kolejna okrągła naklejka z informacjami o składzie wosku i czasie w jakim należy opróżnić pudełeczko po jego otwarciu. W tym przypadku to jest 12 miesięcy.
Skład: Pewnie sam skład niewiele Wam to powie, ale gdyby ktoś chciał się zagłębiać w szczegóły to ma bazę do sprawdzania co jest od czego. Dodam tylko, że sam wosk jest w 100% zrobiony z naturalnych składników.
Cera Flava, Paraffinum-Liquidum, Malt Whisky, Barley Hordeum vulgare, PEG 40 Hydrogenated Castor Oil, Cedarwood Cedrus atlantica, Cinnamon leaf Cinnamomum Zeytanicum, Vanilla Vanilla Planifolia, Cade Juniperus oxycedrus. *Cinnamic Alcohol, Eguenol, Cinnamic Aldehyde, Hydroxycitronellol, Linalool, d-limonene. – *Naturalnie występują w olejkach
Zapach wosku to esencja wyspy Islay

Zapach w tym przypadku to oczywista oczywistość, że jest to właśnie whisky, a dokładnie Big Peat Islay Malt Whisky z dodatkami olejów eterycznych cydru, cynamonu, wanilii i jałowca. Pachnie naprawdę bombowo, jeśli lubujecie się w tego rodzaju trunkach to będzie dla Was idealny. Może zdarzyć się, że ktoś z Waszych bliskich poczuje ten piękny aromat i spojrzy na Was groźnie spod wąsa „10 rano, a już zalatuje od niego jakąś wysokogatunkową gorzałką…” No więc jeśli tak by się stało, to miejcie wosk przy sobie, aby w razie potrzeby móc się obronić, że od rana nie jesteście na bani, tylko stylizujecie swoje wąsy specyfikiem o takim pięknym i mocnym aromacie szkockiej whisky.
Konsystencja wosku i stylizacja wąsów
Wosk jak wosk, każdy wie jak wygląda wosk. Przed nałożeniem trzeba go ogrzać nieco, a z pudełeczka wydłubać najlepiej paznokciem, rozetrzeć w palcach i nakładać poczynając od środka ust do końca wąsów. Końcówki zakręcając wedle upodobań. Wosk trzymany w kieszeni spodni daje Wam gwarancję, gotowości do użycia w każdej chwili, gdyż ogrzewa się od naszego ciała i nie twardnieje. Mam też inny patent na „miękki wosk”, którym się z Wami podzielę. Jeśli macie laptopy na swoim wyposażeniu, dobrym rozwiązaniem jest położenie puszeczki obok wentylatora. Ciepłe powietrze wydalane z naszego laptopa idealnie nadaje się do zmiękczania mazidła do stylizacji wąsów. Kaloryfer może okazać się zbyt gorący. Boję się, że wosk mógłby stać się płynny i stracić swoje właściwości – więc z tym rozgrzewaniem ostrożnie. Jeśli nie macie laptopów, a spieszy Wam się gdzieś bardzo mocno to suszarka do włosów też będzie dobra.
Siła chwytu – średni, do mocnego.
Z informacji które znalazłem wynika, że chwyt ma dość mocny i w zasadzie muszę się zgodzić, dodając jedynie, że po nałożeniu wosku nasze wąsy dalej są plastyczne. Wąsy nie zastygają na twardo, są nadal miękkie i dają się stylizować.
Podsumowanie – Captain Fawcett x Big Peat

Każda limitowana edycja produktu daje nam poczucie wyjątkowości i w tym przypadku też tak jest. Wosk ma unikatowy piękny zapach, który nie daje o sobie zapomnieć przez wiele godzin. Idealnie nadaje kształt naszym wąsom dając nam poczucie, że nie jesteśmy potargani pod nosem. To naprawdę świetny produkt wart każdej ceny. Jeśli zdecydujecie się na zakup to nie będzie żałować tej decyzji ani chwili, a Wy i Wasze wąsy będzie dumni, że stylizuje je Kapitan Fawcett BIG PEAT Islay Malt Whisky Limited Edition.